Interesujesz się rozwojem nowych technologii oraz medycyną? Chciałbyś wesprzeć system ochrony zdrowia? Zapraszamy na kierunek Medical Informatics na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki. Rekrutacja rusza już 16 maja.
Trwa dynamiczny rozwój technologii informatycznych w medycynie. Wciąż rośnie zapotrzebowanie na inżynierów biomedycznych z interdyscyplinarną wiedzą z zakresu medycyny, informatyki i urządzeń medycznych. A taka wiedza i tacy eksperci są niezbędni, aby sprostać wymaganiom szybko zmieniającego się systemu opieki zdrowotnej oraz dostosować go do potrzeb pacjentów i personelu medycznego.
– Dlatego na nasz kierunek zapraszamy osoby ambitne i przedsiębiorcze, bo tylko takie, w połączeniu z wiedzą odnośnie nowych technologii w medycynie, mogą skutecznie wpłynąć na rozwój systemu ochrony zdrowia – mówi dr hab. inż. Mirosław Łątka, prof. uczelni, koordynator kierunku Medical Informatics na WPPT.
Eksperci poszukiwani
Według raportu Grand View Research do 2030 roku globalny rynek e-Zdrowia osiągnie wartość prawie 900 miliardów dolarów! – Jest więc to obszar, w którym eksperci i pracownicy są bardzo potrzebni, a wręcz pożądani – komentuje prof. Mirosław Łątka.
Stąd też decyzja, by istniejącą od 2015 r. na W11 specjalność informatyka medyczna w języku polskim, która od 2022 roku była już prowadzona tylko w języku angielskim, zmienić na kierunek studiów.
W zmodyfikowanym programie nauczania nowego kierunku wszystkie zajęcia będą prowadzone w języku angielskim. Więcej godzin zostało także przeznaczonych na przedmioty informatyczne. Przy rekrutacji należy też pamiętać, że pod uwagę – jako przedmiot dodatkowy – będą brane wyniki maturalne z fizyki lub informatyki.
Interdyscyplinarność przede wszystkim
Osoby, które rozpoczną kształcenie na kierunku Medical Informatics, mogą liczyć na wszechstronne zajęcia. – Będziemy uczyć studentów nie tylko nauk podstawowych, jak matematyka, fizyka, biologia, chemia, czy informatycznych, ale również o aparaturze medycznej oraz anatomii i fizjologii – wyjaśnia prof. Mirosław Łątka i dodaje, że w programie studiów znajdują się także najistotniejsze w ostatnich latach dziedziny IT. – Języki programowania, algorytmy data science, bazy danych, inżynieria oprogramowania, systemy mobilne, rozszerzona i wirtualna rzeczywistość, to wszystko także jest częścią kierunku – dodaje.
Studenci będą też uczestniczyć w projektach dotyczących m.in. zastosowania sztucznej inteligencji i bioinformatyki, a także związanymi z systemami i procesami zarządzającymi w służbie zdrowia. Nie zabraknie praktycznych zajęć poświęconych elektronicznej aparaturze medycznej, np. dotyczących prototypu symulatora wirtualnej rzeczywistości (VR) do planowania i treningu symulacyjnego operacji mikronaczyniowych mózgu.
– Takie badania prowadzone były już w poprzednich latach, jeszcze na specjalności informatyka medyczna, wspólnie z neurochirurgami ze szpitala w Opolu – mówi dr Klaudia Kozłowska z Katedry Inżynierii Biomedycznej, która miała okazję uczestniczyć w zajęciach podczas swoich studiów doktoranckich.
Na studentów i studentki czekać też będą projekty związane z zastosowaniem urządzeń mobilnych w ocenie stanu zdrowia osób starszych oraz z chorobami neurodegeneracyjnymi (np. choroba Parkinsona).
Szerokie konsultacje i możliwości
Program studiów inżynierskich przewiduje siedem semestrów nauki. Zajęcia będą prowadzone przez pracowników Katedry Inżynierii Biomedycznej na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki, wykładowców z Wydziału Matematyki oraz praktyków z branży IT i firm medycznych.
– Tworząc plan nowego kierunku rozmawialiśmy z osobami, które ukończyły inżynierię biomedyczną, czy też pracują w branży IT. Pytaliśmy ich m.in. o stawiane przed nimi wymagania pracodawców, ale też jakie kompetencje według nich przydają się w pracy – mówi prof. Mirosław Łątka.
Absolwenci Medical Informatics zatrudnienie znajdą na rynku międzynarodowym. Tacy eksperci są poszukiwani przez szpitale i kliniki, przedsiębiorstwa informatyczne i zajmujące się aparaturą medyczną, a także startupy biomedyczne. – Naszym celem na PWr jest wykształcenie inżynierów dobrze rozumiejących specyfikę służby zdrowia – dodaje prof. Łątka.