Urazom głowy każdego roku ulega około 10 mln ludzi. Według WHO w 2030 r. to właśnie urazy czaszkowo-mózgowe będą największą przyczyną zgonów i niepełnosprawności na całym świecie. Ponieważ ludzki mózg jest nadal nie do końca poznany, zastosowanie medycyny i techniki jest konieczne, by dowiedzieć się więcej o jego funkcjonowaniu. O tym opowiada najnowszy odcinek naszego cyklu wideo „Medycyna 4.0”.
W drugim odcinku naszego cyklu, zatytułowanym „Pod presją czasu. Mózgowi na ratunek” pokazujemy analizy naukowców PWr pracujących nad optymalną metodą oceny podatności mózgowej człowieka.
O związanych z tym badaniach opowiadają dr hab. inż. Magdalena Kasprowicz z Wydziału Podstawowych Problemów Techniki i neurochirug dr n. med. Tomasz Andrzej Szczepański.
Jak tłumaczą, czaszka dorosłego człowieka jest sztywną strukturą zawierającą tkanki mózgowia, krew mózgową oraz płyn mózgowo-rdzeniowy. Suma objętości tych elementów jest stała, a więc zwiększenie objętości jednego z elementów powoduje zmniejszenie objętości dwóch pozostałych.
Patologiczne wzrosty objętości wewnątrzczaszkowej, na przykład po uszkodzenia mózgu wywołanym urazem, mogą prowadzić do wzrostu ciśnienia wewnątrzczaszkowego, a w efekcie do wtórnego uszkodzenia mózgu.
Kluczem w leczeniu takich pacjentów mogłoby być monitorowanie podatności mózgowej, czyli zdolności układu czaszkowo-rdzeniowego do kompensowania wzrostów objętości. Pozwalałoby ono na przewidywanie wzrostów ciśnienia wewnątrzczaszkowego na tyle wcześnie, aby umożliwić lekarzowi skuteczną interwencję, zanim dojdzie do wtórnego uszkodzenia mózgu.
Więcej na ten temat w odcinku: